KREW I WINO
Jestem jak krzew cierniowy
Nieprzystępny i kolczasty
Dotkniesz, a zostawię kroplę krwi na Twoim palcu
Wabię owocem i kwiatem,
Otumaniam i odbieram rozum
Strzeż się….
Ale….
Kiedy ogrzeje mnie promień słońca
Kiedy skąpie blask księżyca
Będę bursztynowym trunkiem
O wszystkich smakach i aromatach świata
Rozpłynę się w Tobie
Upiję Cię sobą
Nie będziesz chciał wytrzeźwieć…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz