Nad bocianim gniazdem noc...
Rozpylam kropelki srebrnej farby
Rzucam gwiazdy na granatowe płótno nieba
Tworzę kolaż z Księżyca, Wozów i chmur
Zaglądam w przeszłość
Czekam na natchnienie
Czekam na słowa
Chcę uchylić rąbek tajemnic życia
Na próżno
Już świta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz