Przytuliłam je do serca
Ogrzałam ciepłem uczucia
Zrosiłam duszy namiętnością
Patrzyłam jak wzrasta
Jak wychyla się pąk kwiatu
Nie dane mu było zakwitnąć
Patrzyłam jak umiera
Pojawił się za późno…?
A może za wcześnie...?
A może za wcześnie...?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz