niedziela, 3 marca 2013

PRZEBUDZENIE


Ranek zimny i wietrzny
Zbocza wydm bieleją w oddali

Przede mną spienione morze
Zielonoszara tajemnica

Spokój zamknięty w refleksach światła
Tańczy i drży na grzbietach fal

Wznoszę ramiona ku słońcu
Jestem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz