ONA... Nie je, nie śpi Uśmiecha się i wzdycha Każdy telefon od niego, jest jak spadająca gwiazda
ON… Uszczęśliwia ją sobą Wącha jej skórę rano Kiedy pada deszcz, całuje ją w ucho Nalewa jej whisky wieczorem Puszcza „Błękitną rapsodię” Szepcząc cicho „Kocham”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz